W czwartek 8 września br. mieszkańcy Kościelca zebrali się przy skrzyżowaniu ul. Mykanowskiej i ul. Nowej, żeby podkreślić jak mocno daje im się we znaki hałas z autostrady A1 oraz przekonać Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad do budowy ekranów dźwiękochłonnych. Na 2 minuty zablokowali skrzyżowanie, co spowodowało korek na kilkaset metrów, świadczący o tym jak duże jest tu natężenie ruchu.
„Chcemy być bezpieczni na naszej wsi. Obwodnica Kościelca”, „Mamy dość, gdzie obwodnica Kościelca?”, „Dlaczego budowa nie była konsultowana z mieszkańcami” – uzbrojeni w transparenty z takimi hasłami i ubrani w specjalnie przygotowane na tę okoliczność koszulki mieszkańcy, pojawili się na skrzyżowaniu drogi powiatowej Mykanów-Kościelec-Rudniki (ul. Mykanowska) z ul. Nową przed godz. 17.00.
Kiedy wybiła równa godzina, weszli na skrzyżowanie i je zablokowali, uniemożliwiając przejazd pojazdów z obu kierunków. Chociaż blokada trwała tylko 2 minuty, to po obu stronach zdążyły powstać kilkusetmetrowe korki, co pokazuje jak duży jest tu ruch – z i do autostrady A1.
Protest społeczności Kościelca zarejestrowały kamery telewizyjne, co pomoże nagłośnić sprawę koniecznej budowy ekranów dźwiękochłonnych. Do Kościelca przyjechali pracownicy TV Orion i TV Silesia, niestety zabrakło TVP 3.
Protest poprzedziły interwencje wójta i pismo sołtys z podpisami mieszkańców
Wprawdzie akcję protestacyjną zorganizowała sołtys Kościelca Agata Banaś, ale na miejscu nie mogło zabraknąć wójta gminy Rędziny Pawła Militowskiego, który w pełni działania mieszkańców popiera i sam wielokrotnie podejmował już interwencje w GDDKiA, a także w Ministerstwie Infrastruktury i u posłów, domagając się budowy obwodnicy i odpowiedniego zabezpieczenia przed hałasem. W czwartek wspólnie z sołtyską podziękował lokalnej społeczności za tak liczne przybycie, a zgromadzeni przy drodze powiatowej odpowiedzieli oklaskami. W tej sprawie, podobnie zresztą jak i w wielu innych, zawsze mogą na pomoc wójta liczyć.
Przypomnijmy, że samą akcję protestacyjną poprzedziło kilka tygodni temu pismo skierowane przez sołtys Agatę Banaś do GDDKiA z załączoną listą 510 podpisów złożonych przez osoby popierające starania o montaż ekranów dźwiękochłonnych.
„Na tym odcinku autostrada A1 przebiega w bardzo bliskim sąsiedztwie domów jednorodzinnych. Z niezrozumiałych przez nas powodów, po przeciwnej stronie autostrady bariery dźwiękochłonne zostały wybudowane, mimo że sąsiadują wyłącznie z polami. Mając na uwadze, że nawierzchnia autostrady A1 na tym odcinku jest wykonana z betonu (droga krajowa nr 1 była asfaltowa), została wybudowana wyżej niż przebiegała droga krajowa nr 1 i podczas budowy zostały usunięte drzewa, hałas jaki generuje jest nieporównywalny do tego, który dobiegał z DK 1” – argumentowała w piśmie sołtyska.
Zebranie poświęcone aspektom prawnym
Kiedy termin protestu został już ustalony, wójt Paweł Militowski zorganizował w Kościelcu zebranie, podczas którego zostały mieszkańcom wyjaśnione aspekty prawne dotyczące procedury wskazywania lokalizacji i budowy ekranów. Wynika z nich niestety, że od momentu ukończenia budowy A1 zarządca drogi, czyli w tym przypadku GDDKiA, ma 12 miesięcy na wykonanie badań w terenie, a następnie kolejnych 6 miesięcy na przygotowanie i przedstawienie raportu Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Oznacza to, że nawet jeśli badania potwierdzą słowa mieszkańców, a decyzyjne w tej sprawie instytucje zgodzą się na wybudowanie stosownego zabezpieczenia przed hałasem, na finalizację trzeba będzie poczekać nawet kilka lat. Ale mieszkańcy poczekają, byleby ich argumenty spotkały się ze zrozumieniem i odpowiednią reakcją. Jeśli natomiast tej reakcji zabraknie, zapowiadają dalsze protesty i blokady drogi, tym razem dłużej niż przez 2 minuty.
Szkoda tylko, że celu przeprowadzonej akcji, a także poprzedzającego ją zebrania, najwyraźniej nie zrozumiała grupka osób, która próbowała te inicjatywy zbojkotować. A przecież nie chodziło tu o politykę, tylko nagłośnienie kwestii mocno utrudniającej mieszkańcom codzienne funkcjonowanie oraz przekonanie odpowiednich służb do wyeliminowania lub przynajmniej znaczącego ograniczenia problemu.