Pismo „Wspólnota” opublikowało kolejny ogólnopolski raport dotyczący finansów samorządów pn. „Ranking wydatków inwestycyjnych samorządów 2019-2021”. W kategorii „gminy wiejskie” wysokie miejsce zajęła gmina Rędziny. – Nie zwalniamy z inwestycjami – podkreśla wójt Paweł Militowski.
Raport tradycyjnie przygotowali prof. Paweł Swianiewicz i Julita Łukomska. Sprawdzili jak prezentują się średnie wydatki inwestycyjne samorządów w przeliczeniu na jednego mieszkańca danego województwa, miasta, powiatu czy gminy. Otrzymaliśmy więc kilka odrębnych rankingów w zależności od rodzaju samorządu.
Rędziny zostały oczywiście sklasyfikowane w gronie gmin wiejskich. Na 1523 samorządy tego rodzaju nasza gmina uplasowała się na miejscu 310., co należy uznać za sukces. Warto podkreślić, że jeśli chodzi o gminy powiatu częstochowskiego wyżej – na 244. miejscu – była jedynie Kruszyna. Stosunkowo niedaleko za nami znalazły się m.in.: 391. Lelów, 508. Przyrów, 526. Kamienica Polska czy 537. Janów.
Gmina inwestuje mimo kryzysu
Mimo trudnej sytuacji gospodarczej w całym kraju, która w objętych badaniem latach wystąpiła w związku z pandemią COVID-19, a w ostatnich miesiącach 2021 r. również rosnącą szybko inflacją, władze naszej gminy dołożyły wszelkich starań, żeby zaplanowanych wcześniej inwestycji nie odsuwać w czasie, ani tym bardziej z żadnych nie rezygnować. I to się udaje. Podobnie jest w tym roku i według zapewnień wójta będzie także w latach kolejnych.
– Nie zwalniamy z inwestycjami – podkreśla wójt Paweł Militowski. – Mówi się, że o zamożności gminy świadczy fakt, ile pieniędzy przeznacza się na jej rozwój, czyli m.in. realizację zadań inwestycyjnych. Raport „Wspólnoty” pokazuje, że robimy w tym aspekcie dużo. Wysoka pozycja naszej gminy na pewno cieszy. Z inwestycjami nie zamierzamy wyhamowywać, więc być może w kolejnych odsłonach rankingu będziemy jeszcze wyżej – dodaje.
Nie jest tak dobrze jak mówi rząd. Samorządy coraz bardziej uzależnione od rządowych dotacji
Jak czytamy w raporcie, spojrzenie na wydatki inwestycyjne samorządów w 2021 roku prowadzi do wniosku, że sytuacja finansowa jednostek samorządu terytorialnego (jst) nie jest tak dobra, jak mogłoby to wynikać z wypowiedzi niektórych urzędników rządowych.
– Był to już trzeci kolejny rok spadku tych wydatków. Nie był on wielki, ale mając na uwadze równoczesny, przyspieszający wzrost cen robót budowlanych i materiałów, jego skutki w wymiarze rzeczowym mogą być większe. Spadek dotyczył tym razem wszystkich kategorii jst. Największy był w samorządach wojewódzkich (15 proc.) i w miastach na prawach powiatu (prawie 13 proc.), a minimalny w gminach (niespełna 2 proc.). Jest to zatem wynik odwrotny niż rok wcześniej, kiedy inwestycje najszybciej spadały w gminach, a najwolniej w województwach – wyjaśnili autorzy opracowania.
Zwrócili też uwagę na inną bardzo wyraźną zmianę, jaka zachodzi od kilku lat w finansowaniu inwestycji samorządowych. Mowa o rosnącym uzależnieniu od krajowych dotacji.
– Urzędnicy rządowi często podkreślają, że nigdy wcześniej samorządy nie dostawały tak dużego wsparcia finansowego. Nie ulega wątpliwości, że tak właśnie jest. Ale druga część obrazu, o której należy koniecznie wspomnieć, jest taka, że równocześnie pogorszyły się możliwości samodzielnego prowadzenia projektów inwestycyjnych m.in. w wyniku zmian w systemie podatkowym. Łączny efekt jest taki, że ogólna zdolność inwestycyjna samorządów nie zmieniła się. Zmieniła się natomiast struktura finansowania – zauważyli prof. Paweł Swianiewicz i Julita Łukomska.
Pełną treść raportu zamieszczamy poniżej.