36-letni mieszkaniec Konina w gminie Rędziny Konrad Chądzyński wyruszył w rowerową wyprawę dookoła świata. Do przejechania ma sześć kontynentów, około 50 krajów. Zajmie mu to dwa lata.
O wyprawie Konrada Chądzyńskiego można przeczytać na profilu Facebook Albogruboalbowcale.
– Z uśmiechem i radością informuję was o moich najbliższych planach. Panie i Panowie przyszedł czas na realizację największego marzenia podróżniczego! – napisał 3 lipca br. Konrad Chądzyński na profilu. – Jutro wyruszam w podróż rowerową dookoła świata. Plan jest prosty: zaczynam z domu, kończę też w domu. Do przejechania mam 6 kontynentów, około 50 krajów, 45 tysięcy kilometrów, a zajmie mi to 2 lata.
Kraje, które odwiedzi podróżnik, to: Polska, Słowacja, Węgry, Rumunia, Bułgaria, Turcja, Iran, Pakistan, Indie, Bangladesz, Birma, Tajlandia, Malezja, Indonezja, Australia, Nowa Zelandia, Chile, Peru, Ekwador, Kolumbia, Panama, Kostaryka, Nikaragua, Honduras, Gwatemala, Meksyk, Stany Zjednoczone, Kanada, Republika Południowej Afryki, Namibia, Angola, Kongo, Gabon, Kamerun, Nigeria, Benin, Togo, Ghana, Wybrzeże Kości Słoniowej, Gwinea, Senegal, Gambia, Mauretania, Sahara Zachodnia, Maroko, Hiszpania, Francja, Niemcy, Czechy.

Fot. Konrad Chądzyński /
– Jest to najkrótsza trasa, plan może ulec zmianie. Od początku mojej przygody rowerowej marzyłem aby rzucić wszystko i wyjechać… nie w Bieszczady (które są magiczne) a w świat! Na początku było to dla mnie nieosiągalne. Brak odpowiedniego doświadczenia oraz finansów nie pozwalały mi na podjęcie tak odważnego kroku. Po latach zdobywania wiedzy w tym zakresie mogę śmiało zadać pytanie: A dlaczego miałbym nie spełniać marzenia? Dlaczego by nie zostawić wszystkiego i nie zaryzykować? Przecież mam ku temu idealne warunki – napisał Konrad Chądzyński.
Wyprawa zajmie mu dwa lata. 36-letni mieszkaniec Konina przez ostatnie siedem lat podróżował rowerem (i bez niego) po świecie, cały czas myśląc o wielkiej wyprawie rowerowej. Dwa lata temu zajął się naprawą rowerów, co pozwoliło zgromadzić nieco środków na na podróż. Na swoim profilu Konrad Chądzyński pisze o trudnościach w zdobyciu sponsorów i prosi o wsparcie swojego przedsięwzięcia.
– Zdaję sobie sprawę z czasu i dystansu, wiem, że będą chwile zwątpienia – napisał rowerzysta. – Jeśli bym nie spróbował, to na pewno plułbym sobie w mordę przez resztę życia, że bałem się podjąć wielkiego marzenia… Wierzę w siebie i wiem, że mi się uda! Po zdobyciu wymarzonego celu, będzie mi niezmiernie miło dołączyć do elitarnego grona podróżników, którzy okrążyli kule ziemską na rowerze.
Piotr Legieć, związany rodzinnie z Konradem Chądzyńskim, jego przyjaciel, opowiada: – Konrad dziennie przejedzie około 100 kilometrów. Jego rekordy dobowe to ponad 500 kilometrów, ale należy wziąć pod uwagę, że rower Konrada wraz z wyposażeniem waży 52 kilogramy. Przy takim obciążeniu tempo jest nieco inne. Wiele też zależy od ukształtowania powierzchni. W łatwiejszym terenie być może uda się Konradowi pokonać dziennie nawet 200 kilometrów. To pasjonat, który zaraża swoją miłością do roweru wszystkich wokół. Ja nie jeździłem na rowerze długi czas, a Konrad sprawił, że mój dzienny rekord to 300 kilometrów.
Wójt gminy Rędziny Paweł Militowski życzy podróżnikowi dotarcia do mety: – Warto realizować marzenia. Gratuluję odwagi i zapału w dążeniu do zamierzonego celu. Życzę spokojnej i szerokiej drogi oraz siły. Jestem dumny z każdego naszego mieszkańca, który realizuje swoje zamierzenia i rozwija pasje, bez względu na to ile ma lat.
Wszystkie treści materiały oraz elementy graficzne umieszczone w tym serwisie są własnością Urzędu Gminy Rędziny.
Zawartość strony jest chroniona prawem autorskim, które przysługuje Urzędowi Gminy Rędziny.
Całość prezentowanej strony internetowej stanowi własność Urzędu Gminy Rędziny i jest utworem w rozumieniu ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. Nr 90, poz. 631).
Żadna jej część nie może być rozpowszechniana lub kopiowana w jakikolwiek sposób (elektroniczny, mechaniczny lub inny) bez pisemnej zgody Urzędu Gminy Rędziny.